Każdy zawodnik 85% wszystkich informacji jakie odbiera w trakcie trwania meczu to informacje zbierane oczami. Dlatego w całym procesie treningowym powinniśmy budować środki treningowego wokół tego, aby zawodnik koncentrował się na obserwacji.
„Trenujemy przede wszystkim dla naszych mózgów, a nie dla naszych nóg” – mówi Pep Guardiuola.
Trudno się z tym nie zgodzić, zawodnicy tacy jak Toni Kross, Phillipe Coutinho i wielu innych po każdym meczu bardziej zmęczeni są umysłowo niż fizycznie. Jose Mourinho mówi, iż najtrudniejsze w procesie treningowym jest usprawnianie zawodnika do gry, ale nie w aspekcie fizycznym, a w aspekcie mentalnym.
„Piłkarz, który trenuje i gra regularnie jest wstanie wytrzymać wysiłek meczowy co trzy dni. Moim priorytetem jest upewnienie się, że oni zawsze wchodzą na boisko zregenerowani mentalnie” – Jose Mourinho.
Wszystko sprowadza nas do przemyśleń o sposobie naszego podejścia do piłki – wyznaczeniu sobie nowych kierunków w rozwoju zawodnika. Bo to przecież zawodnik jest najważniejszy w procesie treningowym.
Trenujemy jednostki dla drużyny, a nie drużynę dla jednostek. Każde warunki jakie wytwarzamy w procesie muszą służyć indywidualnemu rozwojowi każdego zawodnika. Nie możemy skupiać się na drużynie kosztem jednostek.
Dlatego tak ważnym elementem w procesie szkolenia jest proces podejmowania decyzji. Badania dowodzą iż w sferze motorycznej nie jesteśmy wstanie już zbyt dużo poprawić. Na najwyższym poziomie w tej materii różnice są małe. Zawodnicy aktualnie przebiegają średnio 12 – 13 km w meczu. Kiedyś najlepsi biegali po 5 km. Ten dystans na przestrzenni lat został zdecydowanie poprawiony. Obecnie poprawie ulegają prędkości z jakimi zawodnicy biegają po boisku, czy też czas pracy na wysokich intensywnościach. Nie zmienia to faktu iż tutaj zmiany będą następowały, ale nieznacznie.
Pep Lijnders, asystent Jurgena Kloppa mówi – „Male rzeczy sprawiają, że dzieją się wielkie rzeczy. Musisz stale koncentrować się na robieniu drobnych rzeczy”.
Czy istnieje złoty środek ? Czy istnieje minimum do osiągnięcia maksimum rezultatów? Każdy z trenerów chciałbym znać receptę na maksymalne rezultaty, przy minimalnym wkładzie.
Dbałość o szczegóły sprawia iż staramy się nasze środki treningowe przygotować właśnie w taki sposób.
Małe rzeczy o którym mówi Pep Lijnders to m.in. proces podejmowania decyzji. Jest to bardzo szerokie pojęcie, składające się z wielu aspektów tworzących spójna całość.
W całym procesie podejmowania decyzji zawodnicy mają duże rezerwy. Na proces podejmowania decyzji na pewno ma wpływ wiele aspektów, m.in. kreatywność naszego zawodnika. W trakcie procesu treningowego jesteśmy w stanie nauczyć naszego zawodnika podejmować odpowiednie i szybkie decyzje na podstawie takich składowych jak: analiza, obserwacja. ustawienie przeciwnika, ustawienie partnerów z drużyny, model gry, w jakiej strefie boiska się znajdujemy itd. To tylko nieliczne składowe pomagające zawodnikowi podjąć odpowiednią do danej sytuacji decyzję. Na tym etapie mówimy tylko o procesie podejmowania decyzji. Ważnym elementem na wyboru decyzji jest kreatywność, a w zasadzie umiejętny jej rozwój.
Często próbujemy wyposażyć i tworzyć zawodnika kreatywnego. Natomiast warto wiedzieć na jakim etapie szkolenia mamy na ten proces największy wpływ.
Rozwój kreatywności, a wiek zawodnik
Jak widać na grafice, największy wpływ na rozwój kreatywności naszego zawodnika mamy w okresie do 10 roku życia. Jest to okres kiedy zawodnicy (dzieci) trafiają często na pierwsze zajęcia. Adaptują się treningiem piłkarskim, który w tym okresie powinien być jak najbardziej urozmaicony, łączący w sobie wszystkie możliwe sporty. Być może mając taką wiedzę, nie będziemy uczyli naszych zawodników mechanicznych zachowań, które w danym momencie przynoszą „korzyści” w postaci wygranych spotkań i turniejów. Na pewno odbiję się to na naszych zawodnikach w dalszym rozwoju piłkarskim, gdzie nie poradzą sobie, poprzez zaniedbania w rozwoju kreatywności.
Zawodnik kreatywny to zawodnik, któremu z pewnością łatwiej będzie przyswajać wiedzę z zakresu rozumienia gry oraz co się z tym wiąże procesu podejmowania decyzji. Każdy chcę wyszkolić zawodnika kreatywnego, podejmującego szybkie i trafne decyzje. Zawodnika, który rozumie grę. Jeżeli chcemy świadomie to robić to musimy już od najmłodszych lat budować trening wokół: jakości – rozumienia treningu – rozumienia gry – intensywności – współzawodnictwa. Te elementy stanowią całość. To tylko początek, ale od czegoś trzeba zacząć. Trening to proces ciągły, który powinien składać się z części poznawczej, wykonawczej, motorycznej oraz decyzyjnej. Wszystkie te procesy zawierają w sobie oczywiście 5 flagowych fundamentów gry: technikę, taktykę, motorykę, mentalność oraz wiedzę.
Często na późniejszym etapie szkolenia widzimy różnice indywidualne w nabywaniu umiejętności.
Różnice występują w wykonaniu na początku ćwiczenia, później w przyrostach wprawy w realizacji określonego zadania. Kończąc to różnicami wykonania po zakończeniu ćwiczenia.
Mówimy wówczas, że ktoś ma predyspozycje, talent czy też uwarunkowania genetyczne. Wszystko się oczywiście zgadza. Natomiast jest to również związane z rodzajem treningu jakim był poddany nasz zawodnik dotychczas, dlatego wpływajmy świadomie na proces treningowy. Idźmy przez trening z „mapą” i drogowskazami, które wskazują nam kierunku rozwoju.
Autor artykułu – Michał Wirkus/EmSport
Trener UEFA A, założyciel Junior Football Academy, założyciel EmSport, EmSport Ukraine, Goodvalley Cup. W swojej pracy organizuje obozy piłkarskie dla dzieci i młodzieży oraz jeden z największych turniejów piłki nożnej dla dzieci w północnej Polsce. Michał chętnie dzieli się również swoją wiedzą o piłce organizując konferencje trenerskie oraz warsztaty dla piłkarzy.