Filip Koralik: Dla mnie motoryka jest podstawą treningu. Bez odpowiedniego przygotowania motorycznego nie jesteśmy w stanie przekroczyć pewnych barier [WYWIAD]

Filip Koralik – trener piłkarski posiadający licencję UEFA A, trener przygotowania motorycznego oraz specjalista ds. żywienia i suplementacji. W wywiadzie przeprowadzonym przez nas Zespół opowiada o znaczeniu treningu motorycznego oraz swoich marzeniach.  


Skąd u Ciebie takie zainteresowanie przygotowaniem motorycznym?

Odkąd zacząłem pierwsze kursy trenerskie zacząłem interesować się motoryką. Dlaczego jest tak, a nie inaczej? Dlaczego jeden zawodnik jest szybszy, a drugi wytrzymalszy? Dlaczego jedni są otyli, inni umięśnieni, a jeszcze inni bardzo chudzi, chociaż trenują w jednej drużynie? Miałem takich pytań setki i dzięki odpowiednim ludziom, którzy mnie szkolili na kursach trenerskich, jak i na uczelni, zacząłem coraz głębiej sięgać po książki i publikacje z tym związane. Dla mnie motoryka jest podstawą treningu. Bez odpowiedniego przygotowania motorycznego nie jesteśmy w stanie przekroczyć pewnych barier. Niezależnie czy to sport amatorski czy profesjonalny, czy to piłka nożna czy każdy inny sport, przygotowanie motoryczne, fizyczne jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania nie tylko w sporcie, ale również w życiu codziennym, gdzie mamy czasy siedzącego trybu życia i spożywania w ogromnych ilościach trucizn jakimi są fast-foody, produkty cukrowe i napoje wysoko-kofeinowe.

W ramach prowadzonej przez siebie działalności, organizujesz między innymi testy motoryczne. Możesz powiedzieć coś więcej o projekcie Sportkor?

Projekt SportKor został stworzony po to, by analizować poziom zdolności motorycznych i wyznaczać odpowiednie treningi dla zawodników różnych sportów oraz nakierowywać do prawidłowego trybu życia związanego z ciągłą aktywnością oraz odpowiednim odżywianiem. Pracujemy zarówno z maluszkami w wieku od 3 lat, jak i z seniorami. Dzięki odpowiedniemu sprzętowi jaki posiadamy, możemy pracować dużo bardziej wydajnie i poprawiać w jak największym stopniu poziom motoryczny u zawodników. Niedawno weszliśmy również w treningi indywidualne, które cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Ćwiczenia na percepcję i czas reakcji w specjalnie zaprogramowanych systemach, w których pokazują się kolory działają niesamowicie. Szybkość bodźcowania na takich treningach z użyciem specjalistycznego sprzętu działa rewelacyjnie na zdolności piłkarskie zawodników, jak i motoryczne. Sam jestem zaskoczony, jak zawodnicy z treningu na trening poprawiają swoje umiejętności przy pomocy fotokomórek.  

Jako specjalista od przygotowania motorycznego – czy polscy trenerzy przykładają wystarczającą wagę do tego elementu?

I tak, i nie. Znam wielu znakomitych trenerów, którzy wykonują rewelacyjną robotę w swoich klubach i przygotowują bardzo dobrze drużyny pod względem motorycznym. Znam też przypadki, gdzie dochodzi do przetrenowania, częstych kontuzji itd. Ogólnie jest duży progres w stosunku do lat ubiegłych, ponieważ trenerzy ciągle się kształcą. Sprawa jest prosta: jeśli zatrzymasz się w miejscu i nie będziesz poszerzał wiedzy (szczególnie wiedzy w zakresie przygotowania motorycznego, która dzięki rozwojowi technologii i coraz to nowszym badaniom może zdecydowanie zwiększyć zdolności motoryczne u zawodnika) to możesz zapomnieć o sukcesach. Prosty przykład – kiedyś biegano na meczu po 6-7km, dziś 11-12km. Zmieniło się to dzięki nowym trendom szkoleniowym, tysiącom badań, zmianami w treningach i zmianami w obciążeniach treningowych. Wiemy teraz kiedy, i w jakim okresie możemy, kiedy musimy, a kiedy nie możemy czegoś zrobić z drużyną. Jeżeli trener zatrzymał się w szkoleniu na latach 80-tych, 90-tych to niestety nie polepszy swojej drużyny.

Zobacz: konspekty treningowe U10

Jak w zwykłej pracy trenera dzieci mogą pomóc testy motoryczne?

Dzięki testom motorycznym możemy sprawdzić poziom motoryczny naszej drużyny, ale również grupować i indywidualizować treningi dla poszczególnych zawodników w zależności od poziomu wytrenowania.

??️??⚽

Opublikowany przez Filipa Koralika Środa, 3 czerwca 2020

Na koniec, jakie jest trenerskie marzenie Filipa Koralika?

Moim marzeniem jest, aby jak największa ilość dzieci zaczęła odchodzić od komputerów, a zaczęła przychodzić na boiska, hale, sale treningowe. Chciałbym żeby podwórka i boiska, które tętniły kiedyś życiem, zaczęły tętnić na nowo. Ogarnia mnie smutek, gdy jadę samochodem i widzę puste boiska zarośnięte trawami, puste parki, na których grało się za dzieciaka. Przyszły złe czasy – dzieci mają za dużo wszystkiego. Nie ma dążenia do sukcesu, jest tylko pójście na łatwiznę. Choć teraz dzieci mają ogromne możliwości, o których myśmy mogli tylko pomarzyć, to nie wykorzystują tego. Ważniejsze są gry, komputery, telewizja, fast-foody. Temat jest bardzo szeroki więc nie będę się za dużo rozpisywał. Chętnie porozmawiam na temat w osobnym temacie. Moje marzenie: Boiska tętniące życiem.

Na zakończenie taki cytat do rodziców, który wyczytałem w jednej z książek: “W sporcie chodzi głównie o to, żeby kształtować lepszych ludzi, a dopiero w dalszej kolejności sportowców. To nie tylko zdrowie i dobra zabawa, ale też kompetencje niezbędne w życiu. Niewielu zostanie mistrzami sportu, ale wszyscy mogą stać się dobrymi, mądrymi i zaradnymi ludźmi. Bo sport uczy życia, jest w nim miejsce dla każdego. Zapewnia on wiele ścieżek i możliwości rozwoju.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *